Miesiąc temu pięciu krowom rasy czarno-białej implantowano pięć zarodków żubra, u trzech z nich potwierdzono ciążę. Transfer zarodków do matek zastępczych przeprowadził zespół naukowców pod kierownictwem dr hab. Anny Duszewskiej, prof. SGGW z Instytutu Medycyny Weterynaryjnej. Mimo pomyślnego przeprowadzenia transferu, o ostatecznym sukcesie eksperymentu dowiemy się za około 8 miesięcy, gdy przyjdą na świat pierwsze żubry urodzone przez przedstawiciela innego gatunku tj. bydło domowe. Jak podkreśla prof. dr hab. Wanda Olech, koordynator projektu i dyrektor Instytutu Nauk o Zwierzętach SGGW, „działania te są prowadzone w celu ochrony gatunku i zapewnienia przyszłości wymiany materiału genetycznego pomiędzy stadami.” Zabezpieczenie materiału genetycznego żubrów, na wypadek katastrofy lub braku możliwości przewożenia zwierząt w celu hodowli i rozmnażania jest niezwykle istotne. Pamiętajmy, że gatunek ten został odtworzony dzięki hodowli, a jego pula genowa składa się z genów jedynie 12 założycieli. Choć obecnie populacja żubra wydaje się być stabilna i stale wzrasta, „Król puszczy” nadal wymaga ochrony i opieki człowieka, w tym także zabezpieczenia materiału genetycznego. Ze względu na niską zmienność genetyczną, żubry są mniej odporne na liczne choroby i inwazje pasożytnicze, które co pewien czas doprowadzają do konieczności eliminacji całych stad. Jeśli transfer zarodków żubra do matek zastępczych się powiedzie, pozwoli to w przyszłości zagwarantować kontynuowanie hodowli nawet w tak odległych miejscach jak ogród zoologiczny w Brazylii. W SGGW w Warszawie funkcjonuje także Bank Genów Żubra, w którym w niskich temperaturach przechowywane są tkanki, DNA, plemniki, oocyty i zarodki żubra. Kolekcja DNA obejmuje ok. 3500 osobników z Polski i innych krajów Europy. Zarówno te badania, jak i rozwój Banku Genów Żubra realizowane są w ramach zadania badawczego „Wszechstronny monitoring populacji i siedliska żubra” będącego częścią projektu „Kompleksowa ochrona żubra przez Lasy Państwowe”. Nie bez znaczenia jest także fakt, że łatwiej jest transportować zamrożone zarodki niż żywe zwierzęta, zatem możliwość wysyłania samych zarodków do krajów, które zdecydują się na wprowadzenie do siebie żubra, byłaby w pewnych sytuacjach rozwiązaniem lepszym i łatwiejszym. Zarodki żubra transferowane do matek zastępczych zostały uzyskane przez zespół prof. Anny Duszewskiej metodą in vitro już w 2017 roku. W wyniku procedury uzyskano pięć zarodków, które zostały zamrożone. Bezpośrednio przed dokonaniem transferu, znajdujące się w specjalnym nośniku zarodki, do macicy krów wprowadził dr Jarosław Wojdan przy współpracy z lek. wet. Katarzyną Barłowską. Wybór krów rasy czarno-białej jako matek zastępczych nie był przypadkowy. Bydło domowe i żubr są ze sobą spokrewnione, a dostęp do krów domowych jako matek zastępczych jest znacznie łatwiejszy niż do samic żubra. Zakłada się, że żubry urodzą się w sposób naturalny, gdyż co zaskakujące, cielę żubra jest mniejsze i lżejsze od cielęcia krowy i kilka lat potrzeba aby uzyskały masę właściwą dla największego lądowego gatunku Europy. Ponadto, ciąża u samic żubra jest krótsza niż u samic krowy, tj. trwa ok. 265 dni, natomiast u krowy ok. 280 dni. Dodatkowym argumentem, za wykorzystaniem w tym celu krowy bydła domowego jest fakt, że krzyżowanie żubra i bydła domowego jest możliwe, czego dowodem jest żubroń. Pozostaje nam tylko trzymać kciuki za powodzenie eksperymentu i spokojnie czekać na pierwsze na świecie żubry urodzone w wyniku zapłodnienia in vitro, wykonanego w ramach badań naukowych w SGGW.
Lidia Sternik-Stempkowska
fot. Ewelina Dudek